Okazuje się, że w nocy 4 listopada szkoła została nawiedzona, a może odwiedzona przez uczniów – uczestników kółka żywego słowa i koła wolontaryjnego.  Uczennice klas 4-7 zebrały się o godzinie 18.00, wszystkie zaopatrzone w śpiwory, koce i mnóstwo jedzenia, by przeżyć niesamowitą noc w murach swojej szkoły. Spanie w klasie może być przyjemne, szczególnie gdy odbywa się w towarzystwie koleżanek. Zanim jednak nastąpił sen, uczennice grały w różne gry stolikowe, oglądały film, robiły fryzury i zjadły przygotowaną przez siebie kolację, a rankiem – śniadanie. Wieczorną atrakcją okazała się zabawa w chowanego. Niektóre dziewczynki czytały książki, inne prowadziły rozmowy towarzyskie. Na pewno zawiązały się nowe przyjaźnie, bo piątkowy wieczór spędzono atrakcyjnie. No cóż, trzeba wspomnieć, że poranna pobudka była trudna. Śniadanie, pyszne tościki, które wyszły spod rąk pani Justyny, zostało zjedzone, ku zaskoczeniu pań, w ciszy. Czyżby noc była nieprzespana?